środa, 28 grudnia 2016

L’oreal Paris Elseve Total repair extreme

Dziś poświęcę chwilę na krótkie streszczenie terapii L'oreal Elseve.
Terapia nosi nazwę

TOTAL REPAIR EXTREME 

błyskawiczna terpia

REKONSTRUKCJA DLA WŁOSÓW ZNISZCZONYCH

Terapie znajdziecie w fioletowej tubce jednorazowego użytku o pojemności 20ml w większości popularnych drogerii.
loreal-elseve
Jak wykonać?
Umyłam włosy dwa razy.  Do mycia użyłam szampon oczyszczający INSIGHT Rebalancing.  Używam go głównie przed zabiegami, gdyż mam wrażenie, ze do codziennego użytku jest ona za mocno oczyszczający. Taki szampon oczyszczający wspaniale przygotowuje włosy do przyjęcia terapii, podczas pierwszego mycia (trwa to około 30 sekund) ładnie oczyszcza z sebum skórę głowy. Podczas drugiego zaczyna się mocno pienić, wtedy myję głowę wraz z długością włosów. Czuję, ze łuski są nieco rozchylone, gdyż włosy się plączą. Szampon spłukuję. Włosy odsączam najmocniej jak mogę (nie wykręcam!). Zazwyczaj czuję splątania już w dłoniach, szczególnie tych włosów z wierzchu głowy
Na wilgotne włosy nakładam serum L'oreal Elseve Total Repair Extreme. Nakładam je w całości (mam gęste włosy), choć sądzę, że niejednej z Was taka ilość wystarczyłaby na 2 zabiegi. Nanoszę je na całą długość zaczynając  około 4cm poniżej nasady
Pozostawiam je na około 2 minuty
Delikatnie spłukuje
Odsączam
Susze
Teraz opinia :
  • W trakcie nakładania produktu  włosy zaczynają się rewelacyjnie rozczesywać w samych palcach. Jest to efekt jak dla mnie zachwycający i do teraz znałam jedynie jeden produkt po którym  splątane włosy zaczynały się rozczesywać praktycznie same.  Jest to odżywka z serii NASHI ARGAN. Nashi Argan działa  też nieco szybciej, ale efekt jest zachwycający w obydwu produktach.
  • Włosy po spłukaniu były delikatne, miękkie i lejące. Miałam wrażenie, ze pozostała na nich część produktu, ale nie spłukiwałam ich bardziej ani raz podczas kuracji. Uznałam  to za dobrą oznakę, bo po wysuszeniu nie były obciążone ani tłuste.
  • Po wysuszeniu włosy były miększe i delikatne. Nie były, aż tak bardzo proste i  wygładzone jak po JOICO (jeśli kto lubi taki efekt).  Ładnie się układały. Zastrzeżenie  jedynie do końcówek, które wcale się aż tak ładnie nie poddały zabiegowi.
  • Producent zaleca stosowanie terapii raz w tygodniu.  Po miesięcznej kuracji moje włosy nie jest wcale w lepszej kondycji niż po pierwszym zabiegu. Efekt wyjściowy po prostu był podtrzymywany kolejnymi użyciami.
  • Nie powiem, że ten efekt jest zły, jest bardzo dobry jak na produkt ogólnodostępny w drogeriach
  • Jedyne do czego mogłabym się przyczepić to nazwa, gdyż nie nazwałabym tego produktu REKONSTRUKCJĄ a pielęgnacją. Rekonstrukcja kojarzy mi się z zabiegiem, którego efekty są bardziej trwałe, tak przynajmniej jest u fryzjera.
  • Na pewno warto użyć tego produktu raz na czas, szczególnie jeśli komuś tak jak mnie nie przeszkadzają  składy w kosmetykach:)
wp_20161128_018wp_20161128_031
Skład: aqua/water, hydroxypropyl starch phosphate, quaternium-87, stearyl alcohol, behentrimonium chloride, lactid acid, sodium hydroxide, trideceth-6, chlorhexidine digluconate, limonene, candelilla cera/candelilla wax, linalool, benzyl salicylate, benzyl alcohol, propylene glycol, amodimethicone, isopropyl alcohol, 2 oleamido-1, 3-octadecanediol, butylphenyl methylpropional, cetrimonium chloride, hexyl cinnamal, parfum/fragrance

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz